Zdobądź polski, różowy czosnek, obierz ząbki z łupin i odważ 250 g najdorodniejszych z nich. Rozdrobnij ręcznym wyciskaczem, mikserem lub malakserem, wrzuć do słoja i dolej 300 g spirytusu 95%. Zamknij szczelnie i pozostaw na 10 dni w chłodnym i ciemnym miejscu, wstrząsają co jakiś czas. W ten sposób do roztworu przejdą najważniejsze substancje zawarte w czosnku, zwłaszcza wspomniana allicyna. Po 10 dniach przecedź to przez płótno i dobrze odciśnij; wytłoki możesz posolić i w słoiczkach schować do lodówki, można je wykorzystać jako dodatek do potraw. Ekstrakt czosnkowy przelej do małych butelek, najlepiej z kroplomierzem i wstaw do lodówki jeszcze na trzy dni.
Kurację możesz rozpocząć po tym czasie. Trwa dwa-trzy tygodnie.
Do szklanki lub filiżanki wlej 50 ml mleka i potem ilość kropli ekstraktu podaną w przepisie. Mleko UHT nie nadaje się ze względu na jałowość, możesz więc dodać do tego kapkę jogurtu bez cukru lub kefiru. Do tego wkraplasz odpowiednią ilość ekstraktu z czosnku, starannie mieszasz i zażywasz porcję na kwadrans przed każdym posiłkiem głównym, trzy razy dziennie. Ilość kropli:
dzień | przed śniadaniem | przed obiadem | przed kolacją |
---|---|---|---|
1. | 1 | 2 | 3 |
2. | 4 | 5 | 6 |
3. | 7 | 8 | 9 |
4. | 10 | 11 | 12 |
5. | 13 | 14 | 15 |
6. | 15 | 14 | 13 |
7. | 12 | 11 | 10 |
8. | 9 | 8 | 7 |
9. | 6 | 5 | 4 |
10. | 3 | 2 | 1 |
11. | 15 | 25 | 25 |
12. | 25 | 25 | 25 |
kontynuujesz tak, jak w dniu 12. aż do skończenia zapasu.
Planuję przetestować tę terapię i sprawdzić efekty na własnej skórze.
Popieram przepis pedrosia.Mój mąż został zakażony w szpitalu gronkowcem złocistym. Wrzody robiły mu się na twarzy, głowie, w ranie pooperacyjnej. Koszmar.Babcia jego zakręciła taką jak u pedrosia nalewkę na czosnku. Dokładnie taki sam przepis.Czosnek posiekany zalała spirytusem , po dwóch tygodniach zlała do ciemnej butelki . Różnica tylko taka ,że pił po 30 kropel w szklance wody rano i wieczorem. Dwa razy w ciągu doby. Wyleczył się z tego. Tak było,bo sama odliczałam te kropelki i pilnowałam ,żeby wypił.
To chyba najprostsza metoda.
Ten przepis @Pedrosia jest naprawdę godny polecenia. Ja stosowałam, tylko że nie chciało mi się odmierzać kropelek więc dawałam po prostu łyżeczkę od herbaty do niewielkiej ilości mleka i wypijałam trzy razy dziennie. Odporność mam taką, że ostatni raz przeziębiona byłam ponad trzy lata temu. A ostatnio jak katar od męża łapałam, to miałam lekko przytkany nos przez 2 dni tylko. Więc trzeba przyznać, że to działa. A jeśli wierzysz w medycynę naturalną, to polecam kryształki japońskie - poczytaj sobie na internecie o tym, może się przekonasz.